Kalendarium Wielkiej Wojny

Od 6 września 2024 roku w Salach po Kopułą eksponowana będzie wystawa „małe formaty Wielkiej Wojny”. W trakcie przygotowań do wystawy publikujemy KALENDARIUM WIELKIEJ WOJNY, aby przybliżyć historię tego konfliktu i okoliczności, które doprowadziły do wybuchu I wojny światowej.

28 czerwca 1914

W tę słoneczną niedzielę na ulicach Sarajewa doszło do niezwykle dramatycznego wydarzenia. Zamordowany został austriacki następca tronu, arcyksiążę Franciszek Ferdynand i jego żona – księżna Zofia. Sprawcą był dziewiętnastoletni serbski student Gawrilo Princip.

Relacjonujący to zdarzenie Tygodnik Ilustrowany pisał w początkach lipca, że „nie można dziś przewidzieć, jakie następstwa mieć będzie zamach w Sarajewie…”. Dziś wiadomo, że wywołał on I wojnę światową, która okazała się jednym z najbardziej dramatycznych konfliktów w historii ludzkości. Wpłynęła ona na los wielu państw, w tym Polski.

 

5 lipca 1914

4 lipca 1914 roku w Wiedniu odbył się pogrzeb arcyksięcia Franciszka Ferdynanda i jego żony – księżnej Zofii. Winą za zamach na następcy tronu Austro-Węgry obarczyły Serbię, dlatego dążyły do jej ukarania.
Napięta sytuacja w Europie wymagała reakcji najważniejszego sojusznika Wiednia, czyli Niemiec. Dlatego 5 lipca, dzień po uroczystościach pogrzebowych, do Berlina wpłynęły pisma z wysłane z Wiednia.
Po przeprowadzonych konsultacjach, świadom „poważnych komplikacji europejskich”, jakie może wywołać odpowiedź, cesarz Wilhelm II ogłosił jednak pełne poparcie Niemiec dla „sojusznika i przyjaciela” – Austro-Węgier. Umocnił tym samym istniejący sojusz zwany Trójprzymierzem, zawarty w 1882 roku i obejmujący także Włochy. Uspokojony stanowiskiem Berlina cesarz Franciszek Józef rozpoczął przygotowania do bezpośredniej konfrontacji w Serbią.

13 lipca 1914

Gdyby nie decyzja jednego człowieka, losy pierwszej wojny mogłoby się potoczyć inaczej. Zwłaszcza dotyczy to jej wybuchu. Ale po kolei. 

Monarchia austro-węgierska po uzyskaniu potwierdzenia ścisłego sojuszu z Niemcami opracowuje 13 lipca 1914 roku ultimatum. Nakazuje Serbii m.in. potępienie i zaprzestanie propagandy skierowanej przeciw Wiedniowi, ukaranie posługujących się nią wszystkich oficerów i  urzędników, a także zaniechanie jakichkolwiek działań, które godzą w integralność terytorialną Austro-Węgier oraz włączenia Wiednia do śledztwa przeciw serbskim spiskowcom, którzy 28 czerwca, w Sarajewie, zamordowali książęcą parę.

23 lipca notę wręczył rządowi w Belgradzie poseł generał Vladimir Giesl von Gieslingen. Termin na odpowiedź upływał w sobotę 25 lipca o godzinie 18:00. Serbia deklarowała przyjęcie części warunków ultimatum, jednak jej reakcja nie zadowoliła Giesla. Uznał ją za odmowę i w efekcie wraz z przedstawicielstwem dyplomatycznym c.k. monarchii natychmiast opuścił Belgrad. Stosunki dyplomatyczne zostały wkrótce zerwane.

20 lipca 1914

Przed wybuchem I wojny światowej, obok trójprzymierza – sojuszu państw centralnych obejmującego Cesarstwo Niemieckie, Monarchię Austro-Węgierską i Włochy – w Europie istniało także trójporozumienie (lub ententa). Tworzyły go Rosja, Francja, a także Wielka Brytania. Po 1914 roku do obu bloków zaczęły przystępować kolejne kraje.
Tymczasem 20 lipca 1914 roku prezydent Francji, Raymond Poincaré, rozpoczyna podróż do Sankt Petersburga. Podróż trwa trzy dni. Odbywa się, gdy na Starym Kontynencie panuje napięta sytuacja wywołana czerwcowym zamachem na arcyksięcia Franciszka Ferdynanda i jego żonę Zofię, dokonanym przez serbskiego studenta.
Celem prezydenckiej wizyty jest podkreślenie przyjacielskich stosunków łączących Francję i Rosję. Tymczasem tuż po wyjeździe Poincaré, Wiedeń wystosowuje ultimatum wobec Serbii. Stanowisko Rosji jest znane – nie będzie tolerować nieprzyjaznych kroków, skierowanych wobec tego bałkańskiego kraju przez Austro-Węgry. Paryż zaś potwierdza bezgraniczne poparcie dla działań cara Mikołaja II.
Napięcie międzynarodowe rośnie.

6 sierpnia 1914

Przed 110 laty, na przełomie lipca i sierpnia 1914 roku, napięta sytuacja w Europie przekształciła się w wojnę między państwami trójprzymierza i trójporozumienia. Gdy 28 lipca Austro-Węgry wypowiedziały wojnę Serbii, nastąpiła sekwencja zdarzeń, która przypominała efekt kuli śnieżnej.

1 sierpnia Niemcy wystąpiły przeciw Rosji, 3 sierpnia – Francji, zaś dzień później – Belgii. Także 4 sierpnia Wielka Brytania wypowiedziała wojnę Niemcom, a 6 sierpnia – Austro-Węgry – Rosji.

Mimo tragizmu, jaki niesie ze sobą wojna, zaistniała wówczas sytuacja, na którą wyczekiwały cztery pokolenia Polaków. Oto trzy państwa zaborcze stanęły do konfrontacji zbrojnej przeciwko sobie.

Wykorzystując wybuch wojny Józef Piłsudski, za zgodą władz austriackich, utworzył 3 sierpnia I Kompanię Kadrową. Liczyła ona około 150, co prawda słabo uzbrojonych, za to posiadających wielką wolę walki, żołnierzy.

6 sierpnia o godzinie 2:42 oddział ten rozpoczął 122-kilometrowy marsz w kierunku Kielc. Na granicy zaboru austriackiego i rosyjskiego pod Michałowicami Polacy obalili rosyjskie słupy graniczne.
12 sierpnia dotarli do Kielc. Doszło do starć z wojskami caratu. Były to pierwsze walki Polaków o niepodległość prowadzone w czasie I wojny światowej. Piłsudskiemu nie udało się jednak przebić do Warszawy, zdobyć poparcia Polaków z Kongresówki, ani zorganizować powstania przeciw Moskwie. Niemniej, władze austro-węgierskie wyraziły zgodę na utworzenie Legionów Polskich.

16 sierpnia 1914

16 sierpnia 1914 roku w Krakowie został utworzony Naczelny Komitet Narodowy. Niewątpliwie wart jest wspomnienia, ponieważ odegrał znaczącą rolę w odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku. Utworzyli go polscy politycy – przedstawiciele partii działających w zaborze austriackim. By przybliżyć jego cel, spójrzmy najpierw na okoliczności jego zorganizowania.

Pomysł utworzenia go pojawił się bowiem w idealnym momencie. 6 sierpnia, z inicjatywy Józefa Piłsudskiego, wyruszyła z krakowskich Oleandrów w kierunku Kielc I Kompania Kadrowa. Po fiasku uzyskania poparcia Polaków żyjących w Królestwie Kongresowym i braku możliwości dotarcia do Warszawy, żołnierze powrócili do Krakowa. Wobec rozpoczynającej się Wielkiej Wojny wkrótce zapewne zasililiby szeregi armii austro-węgierskiej. Wówczas sytuację uratowała idea galicyjskich polityków.

Działając w jedności postulowali powołanie wspólnej reprezentacji politycznej społeczeństwa polskiego z zaboru austriackiego, która działałaby na rzecz rozwiązania sprawy niepodległości Polski w oparciu o Wiedeń.

Powołany NKN opowiadał się więc za utworzeniem polskich sił zbrojnych (czyli Legionów Polskich), które u boku armii austriackiej walczyłyby z Rosją. Miał też sprawować patronat nad nimi patronat, wspierać je organizacyjnie oraz reprezentować wobec władz austro-węgierskich. Wiedeń wyraził zgodę.

Naczelny Komitet Narodowy wypełniał swoje zadania do 1917 roku. Wspierane przez niego Legiony Polskie zapisały się złotymi zgłoskami na drodze do niepodległości.